Zaktualizowano:
Wynajem samochodów Bari: najważniejsze wydarzenia
2. Sezonowość i ceny (na przykładzie naszego wynajmu Volkswagena T-Roc w Locauto): kwiecień – 44,37 euro/dzień, maj – 92,38 euro/dzień, lipiec – 57,32 euro/dzień. Czyli w miesiącach szczytu sezonu ceny są o 50–70% wyższe, a samochód trudno znaleźć bez wcześniejszej rezerwacji, przynajmniej za 3-4 miesiące. W dni powszednie ceny są o 10–15% niższe niż w weekendy. Przy wynajmie od 7 dni zazwyczaj taniej o 10–15%, od 14 dni – do 20–25%.
3. Gdzie wygodniej rezerwować. Przy rezerwacji w wysokim sezonie, za 3–4 miesiące przed datą wynajmu, można zaoszczędzić 25–30%. Korzystamy z dużych międzynarodowych agregatrów online DiscoverCars, Economybookings i AutoEurope – przeglądamy dostępne opcje i wybieramy według stosunku najkorzystniejszych warunków rezerwacji i ocen oddziału wypożyczalni w potrzebnej nam lokalizacji. Należy zaznaczyć, że do 90% naszych rezerwacji we Włoszech odbywa się przez Discovercars, gdzie najczęściej są dobre warunki i najlepsze ceny. Dwa pozostałe też mają ciekawe ceny, szczególnie na okresy od 10 dni.
4. Depozyty i karty płatnicze. Wysokość depozytu przy wynajmie w mieście Bari zależy od klasy samochodu i ubezpieczenia. Według naszych obserwacji:
Karty debetowe, prepaid i wirtualne nie są przyjmowane – tylko karty kredytowe. Środki są blokowane przy odbiorze samochodu. Odblokowanie zajmuje od 3 do 21 dni po zwrocie. Radzimy dokładnie obejrzeć samochód, nagrać wideo wszystkich uszkodzeń, odnotować przebieg i poziom paliwa.
5. Ubezpieczenie i bezpieczeństwo. Podstawowe ubezpieczenie w Bari obejmuje TPL (obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności do 5-6 milionów euro) i CDW z wysoką franszyzą (na przykład w SIXT – 950 euro, w Hertz – 1800 euro). Dlatego warto pomyśleć o dopłacie za pełne pokrycie (Super CDW) – od 15 do 25 euro dziennie. Polecamy ubezpieczenie od DiscoverCars, «Pełna ochrona» (nam wyszło 19,15 euro/dzień za naszego Volkswagena T-Roc). Ono dodatkowo pokrywa wszelkie uszkodzenia, włącznie z oknami, kołami, lusterkami. W przypadku wypadku trzeba dzwonić na policję (112), pogotowie (118) i do obsługi klienta DiscoverCars, (działa całodobowo). Obowiązkowo robić zdjęcia z miejsca zdarzenia, nie przemieszczać samochodu do przyjazdu policji.
6. Wybór samochodu. Do naszej trasy samochodowej idealnie nadał się kompaktowy crossover (wybraliśmy Volkswagena T-Roc R z silnikiem 2.0 TSI (300 KM) z wysokim prześwitem. Średnie zużycie benzyny – 9,5 l/100 km w mieście, 6,6 l/100 km na trasie i 7,7-8,0 l/100 km w trybie mieszanym. Za 4 dni aktywnej jazdy zużyliśmy około 40 litrów paliwa (204 euro).
7. Jeśli planujecie odwiedzić regiony Apulia i Basilicata. Trudne odcinki dróg:
8. Ogólne koszty wynajmu samochodu w Bari, na przykładzie naszej podróży samochodowej.
Ogółem 4-dniowa podróż samochodowa po Apulii i Basilicacie kosztowała nas 2049,18 euro dla dwóch osób (włącznie z wydatkami na jedzenie, parkowanie, zakwaterowanie i bilety wstępu).
9. Ciekawe miejsca w regionach Apulia i Basilicata, które warto odwiedzić:
10. Parkingi. Z parkowaniem w historycznych centrach jest trudno, a koszt to 1–3 euro/godzina. W Materze wygodniej zostawić samochód na parkingu przed budynkiem miejskim (5 euro/dzień) i korzystać z busów wahadłowych. W Ostuni jest parking Foro Boario (w południowej części miasta) – 4 euro/dzień, stąd około 7-10 minut pieszo do historycznego centrum.
Często mnie pytają: gdzie lepiej wypożyczyć samochód – od razu na lotnisku czy jednak w mieście? Przyjrzyjmy się razem wszystkim niuansom.
1. Wynajem na lotnisku. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że wynajem na lotnisku ma swoje istotne zalety. Po pierwsze, jest to niezwykle wygodne — lądujesz i od razu otrzymujesz samochód. Ta opcja jest szczególnie istotna, jeśli przylatujesz późnym wieczorem lub podróżujesz z dziećmi.
Wszystkie główne wypożyczalnie samochodów są reprezentowane na lotnisku w Bari — od międzynarodowych gigantów, takich jak Hertz i Europcar, po lokalne włoskie firmy.
| Miejsce wynajmu | Firmy międzynarodowe (Hertz, Avis, Europcar) | Firmy lokalne |
|---|---|---|
| Cena na lotnisku (euro/dzień z opłatą lotniskową) | 45-70 | 35-55 |
| Cena w mieście (euro/dzień) | 40-65 | 30-50 |
| Zalety | Jasne warunki, szeroki wybór, wygoda w zwrocie samochodu | Niższe ceny, możliwość targowania się, inspekcja samochodu |
| Wady | Wyższe koszty, możliwe kolejki, dodatkowe opłaty | Bariery językowe, ryzyko oszustwa, organizacja przelewu |
Tabela 1 — porównanie wynajmu samochodów od międzynarodowych i lokalnych firm
Zwrot samochodu podczas wynajmu na lotnisku jest również znacznie łatwiejszy.
Jest jednak jedna istotna wada — cena. Za tę wygodę będziesz musiał zapłacić dodatkową opłatę lotniskową (12-20% ceny bazowej). Na przykład, jeśli weźmiesz popularne modele, takie jak Fiat 500 lub VW Golf, będzie to kosztować 45-70 euro dziennie w międzynarodowych firmach i 35-55 euro w lokalnych.
2. Wynajem w mieście. Z drugiej strony, wynajem w mieście może znacznie zaoszczędzić budżet. Te same samochody kosztują 40-65 euro od międzynarodowych firm i 30-50 euro od lokalnych operatorów. Ponadto często można targować się w mieście i uzyskać dodatkowe zniżki, zwłaszcza poza sezonem.
Ważne jest jednak, aby wziąć pod uwagę koszt i czas transferu z lotniska. Polecam rozważyć następujące opcje:
Jak zaoszczędzić na wynajmie. Wcześniejsza rezerwacja pomoże zaoszczędzić pieniądze. Osobiście polecam robić to przez DiscoverCars. Jeśli dokonasz rezerwacji z 2-3 miesięcznym wyprzedzeniem, możesz zaoszczędzić 25-30% na lotnisku, a nawet 30-35% w mieście. Jeśli weźmiesz samochód bez rezerwacji, będziesz musiał zapłacić 30-50% ceny bazowej na lotnisku i 20-40% w mieście.
Innym dobrym sposobem na zaoszczędzenie pieniędzy przy rezerwacji z wyprzedzeniem jest przeglądanie ofert z różnych agregatorów. Na przykład, oprócz DiscoverCars, korzystamy również z takich serwisów jak Economybookings i AutoEurope. Chociaż z reguły większość naszych rezerwacji dokonywana jest za pośrednictwem DiscoverCars, czasami istnieją bardzo korzystne opcje na pozostałych dwóch stronach, zwłaszcza jeśli rezerwujesz samochód na długi okres (od 14 dni). Dlatego radziłbym przejrzeć oferty każdego serwisu i wybrać, gdzie jest to bardziej opłacalne.
Nabrzeże w Bari
Wynajem samochodu w Bari to wygodny sposób na podróżowanie bez ograniczeń, ale należy wcześniej przygotować się na niuanse, w tym depozyty. Jest to standardowa praktyka: firma blokuje pewną kwotę na karcie klienta jako gwarancję ewentualnych szkód lub kar. Kwota zależy od klasy samochodu i ubezpieczenia.
| Klasa samochodu | Kaucja bez ubezpieczenia (euro) | Depozyt z Super CDW (euro) | Depozyt z pełnym ubezpieczeniem (euro) |
|---|---|---|---|
| Economy (Fiat 500, Peugeot 208) | 800-1200 | 500-800 | 300-700 |
| Kompaktowe crossovery (VW T-Roc, Peugeot 2008) | 1000-1500 | 700-1000 | 300-700 |
| Klasa średnia (Audi A4, BMW 3) | 1500-2000 | 1000-1500 | 300-700 |
| Premium, SUV | od 2000 | od 1500 | 300-700 |
Tabela 2 — Depozyty samochodowe w zależności od klasy i rodzaju ubezpieczenia
Lokalne firmy, takie jak Sicily By Car lub Locauto, mogą oferować niższe depozyty, ale często wymagają karty kredytowej. Międzynarodowe marki (Hertz, Avis) mają bardziej przejrzyste warunki, ale depozyty są zazwyczaj wyższe.
Jeśli chodzi o karty, prawie zawsze wymagana jest karta kredytowa na nazwisko kierowcy. Karty debetowe, przedpłacone i wirtualne nie są akceptowane (mieliśmy kartę Visa, ale Mastercard z wystarczającym limitem kredytowym jest również akceptowana). Po otrzymaniu samochodu środki na karcie są blokowane, a odblokowanie może potrwać od 3 do 21 dni po zwrocie samochodu.
Ważne! Aby uniknąć nieuczciwych odpisów, ważne jest, aby dokładnie sprawdzić samochód, zrobić zdjęcia i filmy uszkodzeń, rejestrować przebieg i poziom paliwa. Raz uchroniło mnie to przed niepotrzebnymi wydatkami — znaleziono rysę na masce, ale miałem jej zdjęcie przed rozpoczęciem wynajmu. Trzeba też wcześniej doprecyzować warunki depozytu, sprawdzić limit na karcie i nie zgadzać się na depozyty gotówkowe.
Polecam rezerwację samochodu przez Discovercars z pełnym pokryciem, aby zmniejszyć depozyt i uprościć zwrot.
Po wybraniu miejsca wynajmu pojawiło się pytanie: jaki samochód lepiej zabrać na naszą trasę? I tutaj mogę powiedzieć, że kompaktowy crossover jest idealny do podróżowania na trasie Bari-Alberobello-Matera-Metaponto-Ostuni.
Wybraliśmy Volkswagena T-Roc i zaraz wyjaśnię dlaczego. Nasza trasa miała kilka specyficznych odcinków, na których zwykły samochód osobowy mógłby sprawiać problemy. Matera, na przykład, znana jest ze stromych podjazdów i nierównych dróg w historycznym centrum. W Alberobello i Ostuni jest również wiele ulic o nie najlepszej nawierzchni, więc T-Roc jest tutaj idealny — ma wystarczająco wysoki prześwit na nierówności, w porównaniu do Fiata 500 i VW Polo, które mają zbyt niski prześwit.
Zrobiłem szczegółowe zdjęcia przed wypożyczeniem Volkswagena T-Roc, który otrzymaliśmy, oto kilka ogólnych
Zarezerwowaliśmy T-Roc przez Discovercars w lokalnej firmie Locauto 4 miesiące przed podróżą. I wiesz co? Mieliśmy szczęście, że dostaliśmy dokładnie taki samochód, jaki chcieliśmy! To rzadkość, ponieważ firmy zazwyczaj gwarantują tylko klasę samochodu, a nie konkretny model.
Wcześniej we Włoszech wynajmowaliśmy samochód bezpośrednio w mieście, a nie na lotnisku po przylocie. Było to tańsze, ale ostatnio wszystko się zmieniło i czasami bardziej opłaca się wziąć samochód na lotnisku, tak jak w tym przypadku. Przekonaj się sam:
W mieście przez 5 dni:
Na lotnisku przez 6 dni:
Oszczędności wyniosły prawie 350 euro! Plus, mieliśmy dodatkowy dzień do stracenia. Ponadto zatrzymaliśmy się w Molfetta, a wygodniej jest wypożyczyć samochód na lotnisku, jeśli mieszkasz na przedmieściach.
Dostaliśmy Volkswagena T-Roc w wersji R z silnikiem 2.0 TSI (300 KM) i 7-biegową automatyczną skrzynią biegów. Zużycie paliwa wynosiło średnio 9,5 l/100 km w mieście, 6,6 l/100 km na autostradzie i około 7,7-8,0 l/100 km w trybie mieszanym. Innym ważnym szczegółem jest to, że Locauto zezwala na transport samochodu promem (za pisemną zgodą) i podróżowanie poza Włochami bez dodatkowych opłat.
Uwierz nam, właściwy czas może mieć znaczący wpływ nie tylko na budżet, ale także na ogólne wrażenia z podróży. Przyjrzyjmy się teraz cenom wynajmu Volkswagena T-Roc w Locauto w 2025 roku. W podziale na miesiące ceny wyglądają następująco:
| Miesiąc | Cena za 5 dni (euro) | Cena za dzień (euro) |
|---|---|---|
| Kwiecień | 266,20 | 44,37 |
| Maj | 554,30 | 92,38 |
| Czerwiec | 374,66 | 62,44 |
| Lipiec | 343,94 | 57,32 |
| Sierpień | 387,71 | 64,62 |
| Wrzesień | 385,60 | 64,27 |
| Październik | 352,04 | 58,67 |
Tabela 3 — Ceny wynajmu Volkswagena T-Roc w Locauto na 2025 r.
Jak widać, ceny różnią się znacznie w ciągu roku, ze znacznie wyższymi cenami w środku lata. Jeśli mówimy o miesiącach szczytowych, lipiec i sierpień to prawdziwe rekordy cenowe, tutaj ceny mogą być wyższe o 50-70%, a znalezienie samochodu jest trudne, więc trzeba zarezerwować samochód z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.
Najlepszy czas na wynajem samochodu w Bari to kwiecień-maj lub wrzesień-październik. A oto dlaczego. Wiosną temperatura powietrza jest niezwykle komfortowa — 18-23°C, co jest idealne na długie wycieczki i zwiedzanie.
Ponadto zauważyłem, że w tym okresie ceny są o 30-40% niższe niż w sezonie letnim. Przykładowo, biorąc Volkswagena T-Roc z Locauto, w kwietniu turysta zapłaci około 44 euro za dzień, podczas gdy w maju cena może skoczyć do 92 euro. Jesienią ceny znów stają się bardziej atrakcyjne i wynoszą około 58-64 euro za dzień we wrześniu i październiku.
Starożytne ulice Bari
Mała wskazówka: jeśli planujesz wynająć samochód w Bari na tydzień lub dłużej, warto zapytać o zniżki. Zazwyczaj można uzyskać 10-15% zniżki na 7 dni i do 20-25% na 14 dni. Zauważyłem również, że ceny są o 10-15% niższe w dni powszednie niż w weekendy. Kolejnym ważnym punktem są lokalne święta i festiwale. W takich okresach popyt na wynajem samochodów znacznie wzrasta, podobnie jak ceny.
Przyjrzyjmy się, czy naprawdę warto korzystać z usługi „Second Driver”, aby podróżować po południowych Włoszech przez miasta takie jak Bari, Alberobello, Matera (nasza trasa jest pokazana poniżej), Taranto i inne. Moim zdaniem nie jest to konieczne.
Jeśli chodzi o nasz wybór, Yulia i ja lubimy jeździć na zmianę podczas tych wycieczek. Czasami po prostu chcemy podziwiać krajobrazy z fotela pasażera. Dodaje to różnorodności i sprawia, że podróż jest bardziej ekscytująca dla nas obojga.
Po drugie, na naszej trasie znajduje się wiele interesujących miejsc do degustacji. Jest to szczególnie prawdziwe w rejonie Chisternino, gdzie znajdują się doskonałe winiarnie. Z kierowcą możemy w pełni cieszyć się wspaniałym lokalnym winem, nie martwiąc się o prowadzenie pojazdu.
I chociaż odległości są naprawdę krótkie, a drogi są w większości dobrej jakości, możliwość dzielenia się jazdą sprawia, że podróż jest bardziej zrelaksowana i przyjemna.
Ponadto zdarzały się sytuacje, w których drugi kierowca był po prostu niezastąpiony — na przykład, gdy jedno z nas było zmęczone po intensywnej trasie lub źle się czuło. Dlatego zapłaciliśmy za tę usługę dla siebie, ale naprawdę nie jest to konieczne.
A teraz podzielę się moim doświadczeniem z ubezpieczeniem wynajmu samochodu w Bari. Wiesz, na początku byłem zagubiony w tych wszystkich skrótach i terminach, ale po kilku podróżach zorientowałem się, co jest czym.
Tak więc, kiedy wynajmujesz samochód, cena podstawowa zawsze obejmuje kilka standardowych ubezpieczeń. Po pierwsze, istnieje TPL (lub RCA, jak to się nazywa we Włoszech), czyli obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Obejmuje ono szkody, które najemca może wyrządzić innym użytkownikom dróg. Zwykle do 5-6 milionów euro. We Włoszech bez tego ubezpieczenia nie można poruszać się po drogach.
Drugim podstawowym ubezpieczeniem jest CDW, które obejmuje uszkodzenia samego samochodu. Ale jest tu pewien niuans — ma dość wysoki udział własny. Na przykład w SIXT udział własny wynosi 950 euro (nawiasem mówiąc, jest to najniższy podstawowy udział własny wśród wszystkich firm w Bari), a w Hertz może sięgać nawet 1800 euro!
Z własnego doświadczenia radzę dopłacić za pełne ubezpieczenie (Super CDW). Tak, to dodatkowy koszt — od 15 do 25 euro za dzień, ale oznacza to korzystanie z niego bez udziału własnego i spokojny sen w nocy. Osobiście ubezpieczyłem mojego Volkswagena T-Roc w Discovercars i wybrałem usługę Full Protection za 19,15 euro dziennie — działa ona jak ubezpieczenie depozytu i obejmuje wszelkie uszkodzenia samochodu (w tym szyby, koła, lusterka itp.).
Chciałbym porozmawiać o pułapkach. Raz Budget zaoferował mi „korzystne” pełne ubezpieczenie, ale potem okazało się, że nie obejmuje ono podróży poza region. Są też inne niespodzianki, na przykład SIXT może zażądać dodatkowych 18 euro za dzień, jeśli kierowca ma mniej niż 25 lat.
Okno rejestracji usługi pełnej ochrony od DiscoverCars
A mówiąc o depozytach. Przy pełnym ubezpieczeniu w międzynarodowych firmach są one zazwyczaj symboliczne — 100-200 euro. Ale lokalne firmy, nawet z pełnym ubezpieczeniem, mogą zablokować na karcie 1500-2000 euro. Dlatego lepiej wyjaśnić tę kwestię z wyprzedzeniem.
I jeszcze jedna ważna wskazówka: upewnij się, że ubezpieczenie obejmuje uszkodzenia opon i szyb — drogi w Apulii czasami nie są najlepsze.
Wynajmując samochód w Bari, ważne jest, aby wiedzieć, co zrobić w razie wypadku, aby nie znaleźć się w sytuacji, w której będziesz musiał zapłacić za szkody z własnej kieszeni. Przeszedłem przez to i dzielę się moimi wskazówkami, jak działać bez paniki i niepotrzebnych wydatków.
Przede wszystkim radzę zapisać w telefonie najważniejsze numery zaraz po odebraniu wypożyczonego samochodu: policja (112), pogotowie ratunkowe (118) i całodobowe wsparcie wypożyczalni (w Locauto: +39 0831 616071). Dodaję też numer Discovercars (+371 6676 6547) — ich wsparcie nie raz uratowało mnie w trudnych sytuacjach.
Jeśli dojdzie do wypadku, należy postępować zgodnie z prostym algorytmem działań (sprawdzonym na własnym doświadczeniu):
Teraz o ubezpieczeniu Discovercars — dlaczego zawsze je biorę. Po pierwsze, mają zerowy udział własny, co oznacza, że nie musisz płacić ani jednego euro w przypadku zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Po drugie, bardzo szybko rekompensują straty — zwykle w ciągu 3-7 dni. Wszystko, co musisz zrobić, to dostarczyć wszystkie niezbędne dokumenty: raport policyjny, wypełniony formularz CAI, zdjęcie z miejsca zdarzenia oraz kopie wszystkich dokumentów stron biorących udział w wypadku.
Jeszcze jedna rada: nie podpisuj żadnych dokumentów w języku włoskim, chyba że masz 100% pewności co do tłumaczenia. Lepiej zadzwonić na infolinię Discovercars i zasięgnąć porady. Pozwoli to zaoszczędzić wiele nerwów i pieniędzy.
Nawiasem mówiąc, ubezpieczenie Discovercars obejmuje nie tylko wypadki drogowe, ale także kradzież, szkody wyrządzone przez osoby trzecie, zjawiska naturalne, a nawet wandalizm. Dlatego zawsze zalecam wykupienie pełnego ubezpieczenia — różnica w cenie jest niewielka, a spokój ducha bezcenny.
Jeśli podróżujesz na południe Włoch, po prostu musisz uwzględnić Alberobello i Materę w swoim planie podróży.
Wyruszyliśmy z Bari rano, o 8:00, aby podróż była jak najbardziej komfortowa. Dojazd z Bari do Alberobello, oddalonego o zaledwie 55 km, zajmuje około godziny. Pojechaliśmy autostradą SS16, a następnie zmieniliśmy ją na SP237. Jeśli chodzi o zużycie paliwa: zużyłem 2 litry w mieście i kolejne 4 litry na torze. To dla samochodu takiego jak Volkswagen T-Roc R z silnikiem 2.0 TSI (300 KM) w cyklu mieszanym.
Kiedy dotarłem do Alberobello, od razu zrozumiałem, dlaczego to miasto zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To z powodu wyjątkowych domów trulli — białych kamiennych budynków ze stożkowymi dachami. Główne atrakcje skupione są w dzielnicy Rione Monti, gdzie znajduje się ponad tysiąc trulli. Wstęp do Muzeum Trulli kosztuje 5 euro.
Na spacer po Alberobello przeznaczyliśmy 2 godziny. To wystarczy na główne atrakcje, ale jeśli chcesz w pełni zanurzyć się w atmosferze i odwiedzić kilka muzeów, powinieneś poświęcić 4-5 godzin. Jeśli chodzi o parking, to w centrum miasta jest on płatny (1-2 euro za godzinę), ale na obrzeżach znajdują się bezpłatne parkingi.
Kręte uliczki i małe sklepiki w Alberobello
Na lunch zatrzymaliśmy się w restauracji La Cantina, znajdującej się wewnątrz trulli. Dania, które polecam spróbować: orecchiette z brokułami (14 euro), grillowana jagnięcina (22 euro). W sumie obiad kosztował około 80 euro za dwie osoby.
Słynne domy trulli w Alberobello
Po obiedzie udaliśmy się do miasta Matera. Podróż zajęła nam około 1,5 godziny (70 km). Jechaliśmy drogą SS377, a następnie SS7. Zużycie paliwa wyniosło kolejne 5 litrów. Matera to jedno z najstarszych miast na świecie, które zachwyca swoją architekturą. Historyczne centrum Sassi to prawdziwy labirynt domów wykutych w skałach. Zwiedzanie głównych zabytków zajmuje 4-6 godzin. Jeśli chcesz w pełni zwiedzić lokalne kościoły jaskiniowe i wszystkie muzea, powinieneś zostać na cały dzień.
Kamienne uliczki Matery
Wstęp do głównych atrakcji jest bezpłatny, ale są muzea i kościoły jaskiniowe, do których trzeba kupić bilet. Na przykład bilet łączony do kościołów jaskiniowych kosztuje 10 euro, a do Muzeum Sassi 5 euro.
Muzeum Casa Grotta (zdecydowanie polecam odwiedzić) daje możliwość zobaczenia, jak żyli mieszkańcy w czasach starożytnych. Wstęp kosztuje 5 euro dla dorosłych i 3 euro dla dzieci. Aby uzyskać lepsze wrażenia, można skorzystać z audioprzewodnika za dodatkowe 3 euro.
Wygodniej jest zaparkować w Materze na parkingach w centrum (2 euro za godzinę) lub zostawić samochód na parkingu poza miastem, gdzie kursują autobusy (5 euro za dzień).
Starożytne domy wykute w skałach wydają się jeszcze bardziej niezwykłe na tle nowoczesnej Matery
Na kolację polecam restaurację Soul Kitchen. Serwują tam znakomite dania, na przykład ravioli z ricottą (16 euro), duszoną wołowinę (24 euro), a także lokalne wino (25 euro za butelkę). Całkowity rachunek za kolację dla dwóch osób to około 100 euro.
Jeśli chodzi o nocleg – polecam zatrzymać się w Sextantio Le Grotte della Civita. To hotel znajdujący się w prawdziwych grotach, z oryginalnymi wnętrzami, ale jednocześnie ze wszystkimi nowoczesnymi udogodnieniami. Cena za pokój zaczyna się od 220 euro za noc, ale wrażenia, jakie stamtąd wynieśliśmy, są bezcenne.
Łączne wydatki na dzień: 455 euro. To całkiem rozsądna kwota jak na taką trasę.
Drugi dzień naszej wycieczki był nie mniej pełen wrażeń! Po śniadaniu w wyjątkowym kościele jaskiniowym w hotelu Sextantio Le Grotte della Civita udaliśmy się do Metaponto — podróż trwała około godziny (60 km) autostradami SS7 i SS407.
Do Metaponto dotarliśmy około 10 rano i od razu udaliśmy się do starożytnego greckiego miasta Pestum, jednego z najlepiej zachowanych starożytnych miast na świecie. To właśnie tutaj znajduje się Świątynia Hery I, która jest uważana za najstarszą grecką świątynię we Włoszech. Została ona zbudowana w 550 r. p.n.e. Bilet łączony do parku archeologicznego i muzeum kosztuje 12 euro i jest absolutnie tego wart.
Pozostałości najstarszej starożytnej greckiej świątyni bogini Hery w Paestum
Odwiedziliśmy również Narodowe Muzeum Archeologiczne, gdzie znajduje się unikalny „Grób nurka” – jedyna zachowana grecka freska z V wieku p.n.e. Na zwiedzanie całego parku i muzeum poświęciliśmy około 3 godzin, choć prawdziwi miłośnicy historii mogą potrzebować trochę więcej czasu.
Nie mieliśmy problemu z parkowaniem – oficjalny parking przy wejściu kosztuje 3 euro. Jeśli ktoś poczuje się zmęczony zwiedzaniem zabytków, polecam zatrzymać się na plaży Lido di Metaponto. My postanowiliśmy nieco zmienić plan i spędziliśmy półtorej godziny na piaszczystej plaży z krystalicznie czystą wodą. Bardzo odprężające i relaksujące miejsce. Można tam wynająć leżak i parasol (15–20 euro za dzień).
Wewnętrzny dziedziniec Narodowego Muzeum Archeologicznego w Tarencie
O 14:00 poszliśmy na obiad do Ristorante Magna Grecia z widokiem na morze. Gorąco polecam spaghetti z owocami morza (18 euro) i doradę z grilla (25 euro) – niesamowicie smaczne! A sorbet cytrynowy (6 euro) to idealne zakończenie posiłku. Dla dwóch osób zapłaciliśmy około 95 euro.
Po obiedzie ruszyliśmy do Tarentu – to 40 km drogą SS106. Pierwszym miejscem, które warto odwiedzić, jest Narodowe Muzeum Archeologiczne MArTA z największą na świecie kolekcją starożytnej biżuterii! Bilet kosztuje 10 euro, ale wrażenia są bezcenne. Alternatywnie można wybrać się na spacer po Starym Mieście Tarentu – to labirynt wąskich uliczek, zabytkowych pałaców i kościołów. Koniecznie trzeba zajrzeć do katedry San Cataldo z XI wieku (wstęp bezpłatny). Z parkowaniem było trudniej – zostawiliśmy auto na płatnym parkingu za 10 euro na dzień.
Na kolację udaliśmy się do Al Gatto Rosso na Starym Mieście. Ostrygi z Tarentu (24 euro) i risotto z owocami morza (22 euro) z butelką lokalnego wina – idealne zakończenie dnia. Kolacja kosztowała 120 euro dla dwóch osób. Na nocleg zatrzymaliśmy się w Hotelu San Giorgio 3* za 90 euro. Hotel z ładnym widokiem i smacznym śniadaniem w cenie, położony zaledwie 10 minut spacerem od Starego Miasta. Za parking musieliśmy dopłacić 10 euro.
Całkowite wydatki za dzień wyniosły 362 euro, w tym paliwo (17 euro), wyżywienie (215 euro), parkowanie i bilety (40 euro) oraz nocleg (90 euro).
Opierając się na swoim doświadczeniu w podróżowaniu na tej trasie, chcę podzielić się ważnymi spostrzeżeniami na temat najtrudniejszych części drogi. Uwierz mi, znajomość tych cech sprawi, że Twoja podróż będzie o wiele przyjemniejsza.
Chciałbym powiedzieć, że we wszystkich tych obszarach miejscowi mają swój własny styl jazdy, który może wydawać się agresywny dla odwiedzających. Zachowanie spokoju, przewidywalność i nie pozwalanie nikomu na wywieranie presji na szybszą jazdę niż czujesz się komfortowo jest kluczem do bezpieczeństwa.
Radzę również mieć pod ręką drobne na parkowanie i zawsze mieć gotowy system nawigacji, aby znaleźć kopię zapasową.
Trzeci dzień naszej podróży rozpoczęliśmy od śniadania w hotelu, po którym wyruszyliśmy do Grottaglie – prawdziwej stolicy ceramiki w Apulii. Droga zajęła około 35 minut, a na ten odcinek trasy zużyliśmy 3,5 litra paliwa.
W Grottaglie naszym głównym celem była dzielnica ceramików – miejsce, gdzie od pokoleń rzemieślnicy tworzą unikalne wyroby z gliny, wykorzystując tradycyjne techniki. Odwiedziliśmy Muzeum Ceramiki (bilet wstępu 5 euro), gdzie można zobaczyć zarówno tradycyjne, jak i nowoczesne dzieła sztuki. Dostępne są także wycieczki z przewodnikiem po pracowniach (8 euro/osoba).
Spędziliśmy tam świetny czas, ale szczególnie interesujące było zwiedzanie pieców garncarskich połączone z warsztatami ceramiki (25 euro/osoba). Z warsztatem spędziliśmy tam około 4 godzin. Jeśli chodzi o parkowanie, postój w centrum kosztuje 1 euro za godzinę (ale na obrzeżach miasta jest bezpłatny).
Muzeum ceramiki w dzielnicy ceramiki w Grottaglie
Na obiad wybraliśmy się do Masseria Il Frantoio – restauracji mieszczącej się w zabytkowej maserii. Koniecznie spróbujcie caponaty po apulijsku (16 euro) oraz orecchiette z rapini (18 euro) – to tradycyjne dania przygotowywane z lokalnych składników. Obiad dla dwóch osób kosztował 85 euro.
Po obiedzie ruszyliśmy do Ostuni – słynnego „Białego Miasta”. Droga zajęła około godziny (70 km) drogami SS7 i SS581, a zużycie paliwa wyniosło około 5 litrów.
W Ostuni pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy, była katedra z XV wieku – prawdziwe arcydzieło architektury gotyckiej i prawdziwy skarb dla miłośników historii. Bilet wstępu kosztował 6 euro od osoby, ale można też dołączyć do zorganizowanej wycieczki za 5 euro od osoby.
Katedra w Ostuni
Następnie zwiedziliśmy okazały Palazzo Vescovile – dawną rezydencję miejscowych biskupów. Wstęp kosztuje 8 euro, ale przy zakupie biletu łączonego z katedrą – 12 euro. Wewnątrz pałacu znajduje się wspaniała kolekcja sztuki sakralnej oraz zabytkowe freski. Na zwiedzanie całości poświęciliśmy około dwóch godzin, choć miłośnicy architektury i historii mogą spędzić tu znacznie więcej czasu.
Palazzo Vescovile – dawna rezydencja biskupów w Ostuni, która obecnie pełni funkcję muzeum
Jednym z najciekawszych doświadczeń w Ostuni była- degustacja oliwy z oliwek. Zarejestrowaliśmy się wcześniej na wycieczkę (koszt 20 euro/osoba), która obejmowała spacer po zabytkowym gaju oliwnym, zwiedzanie zakładu produkcyjnego oraz degustację kilku rodzajów oliwy z lekkimi przekąskami. Z parkowaniem w Ostuni było trochę trudniej, ale znaleźliśmy wygodny parking pod miastem za 8 euro za dzień (przy samym pałacu – 3 euro/godz.).
Na kolację wybraliśmy Osteria Piazzetta Cattedrale, mieszczącą się w zabytkowym palazzo. Spróbowaliśmy tam mix antipasti (25 euro), jagnięciny z ziemniakami (28 euro) oraz lokalnego wina Primitivo (30 euro/butelka). Całkowity rachunek dla dwóch osób wyniósł 135 euro – i każdy euro był tego wart.
Na noc zatrzymaliśmy się w B&B Relais La Sommità – przytulnym hotelu w zabytkowym centrum Ostuni. Cena noclegu wyniosła 75 euro, a w cenę wliczone było śniadanie. Szczególnie spodobał nam się taras z pięknym widokiem na miasto.
Całkowite wydatki za dzień wyniosły 367 euro, z czego 17 euro – paliwo, 220 euro – wyżywienie, 75 euro – hotel i 55 euro – parkowanie oraz bilety wstępu.
Czwarty dzień podróży okazał się szczególnie barwny i intensywny. Rozpoczęliśmy go w Ostuni, gdzie zjedliśmy śniadanie w hotelu.
Następnie, o 9:00, wyruszyliśmy do Cisternino. Pokonaliśmy dystans 23 km drogą SP16 w około 25 minut. Zaparkowaliśmy samochód niedaleko historycznego centrum, płacąc 1 euro za godzinę. Cisternino oczarowało nas białymi domami, wąskimi uliczkami i przytulnymi dziedzińcami. Szczególne wrażenie zrobił na nas plac Vittorio Emanuele z pięknymi panoramami i rzemieślniczymi pracowniami, gdzie spróbowaliśmy świeżej focaccii za 2 euro.
Centrum historyczne miasta i dziedzińce w Cisternino
Następnie odwiedziliśmy gospodarstwo rolne, położone 15 minut jazdy od miasta. Degustacja lokalnych produktów kosztowała 25 euro od osoby. Podano nam tradycyjne sery, oliwę z oliwek, suszone pomidory, wypieki oraz kieliszek wina. Właściciel farmy opowiedział o procesie produkcji oliwy i sera, co sprawiło, że degustacja była jeszcze ciekawsza. Można było również kupić produkty w niższych cenach niż w sklepach turystycznych.
Kolejnym przystankiem były zabytkowe masserie – ufortyfikowane gospodarstwa rolne, w których spędziliśmy około dwóch godzin. Wstęp do niektórych był bezpłatny, a wycieczki z przewodnikiem zaczynały się od 10 euro za osobę. Masowne bramy, stare kamienne studnie i prasy do oliwek z XVI–XVIII wieku tworzyły atmosferę żywej historii.
Na obiad wybraliśmy Taverna della Torre w centrum miasta. Zamówiliśmy minestrone (7 euro), bombette (12 euro) oraz lokalne wino (4 euro za kieliszek). Całkowity koszt obiadu dla dwóch osób wyniósł 75 euro.
Następnie ruszyliśmy do Polignano a Mare. Droga trasą SS16 zajęła 45 minut, odległość – 40 km. Parkowanie w centrum historycznym kosztowało 2 euro za godzinę.
Miasto zachwyciło nas bielonymi domami, turkusową wodą i skalistym wybrzeżem. Odwiedziliśmy katedrę Santa Maria Assunta (wstęp bezpłatny), weszliśmy na taras widokowy Santo Stefano, skąd rozpościerał się imponujący widok.
Na plaży Lama Monachile zanurzyliśmy stopy w wodzie, podziwialiśmy krajobrazy i zrobiliśmy kilka zdjęć. To jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w regionie, gdzie krystalicznie czysta woda łączy się z malowniczymi klifami.
Punkt widokowy Belvedere Terrazza Santo Stefano
Kolację zjedliśmy w Ristorante Al Porto nad morzem. Zamówiliśmy sałatkę z owocami morza (14 euro), makaron z owocami morza (18 euro) oraz białe wino (5 euro za kieliszek). Atmosfera była magiczna, a rachunek dla dwóch osób wyniósł 85 euro.
O 21:30 wyruszyliśmy z powrotem do Bari. Podróż drogą SS16 zajęła 45 minut. Tego dnia przejechaliśmy około 90 km i wydaliśmy około 218 euro, w tym paliwo (20 euro).
Cztery dni minęły błyskawicznie i nadszedł czas, by podsumować, ile kosztowała nas ta podróż. Powiem od razu – nie była to najtańsza wyprawa, ale każda wydana euro była tego warta.
Zacznijmy od głównych kategorii wydatków:
1. Wynajem auta na lotnisku w Bari.
Wybraliśmy Volkswagena T-Roc R – przestronny samochód z dobrym prześwitem. Wynajem na 4 dni kosztował 343,94 euro. Dodatkowo wykupiliśmy pełne ubezpieczenie za 119,76 euro – z naszego doświadczenia lepiej nie ryzykować, zwłaszcza jeśli planuje się jazdę wąskimi uliczkami starych miast. Opcja „drugi kierowca” kosztowała 60,48 euro i okazała się bardzo wygodna.
2. Koszty paliwa.
Podczas całej trasy przejechaliśmy 410 km, zużywając około 40,5 litra paliwa. Średnio tankowanie kosztowało nas 134 euro. Samochód trzeba było też oddać z pełnym bakiem, co dodało jeszcze około 70 euro do kosztów.
3. Noclegi.
Rezerwowaliśmy zakwaterowanie z wyprzedzeniem, zatrzymując się w komfortowych hotelach i małych apartamentach. Pierwszy nocleg w Materze kosztował 220 euro, drugi w Tarencie – 90 euro, a trzecią noc spędziliśmy w Ostuni za 75 euro. Razem – 385 euro.
4. Wyżywienie.
To zależy od upodobań. Łączyliśmy restauracje z szybkimi przekąskami, co przełożyło się na dość wysoką sumę. Pierwszy dzień – 180 euro, drugi – 215 euro, trzeci – 220 euro, czwarty – 160 euro. Łącznie – 775 euro.
5. Parkowanie i bilety wstępu.
Parkingi w historycznych centrach są płatne, więc te koszty również się zbierały. Łącznie za wszystkie dni wyszło 161 euro, w tym bilety do muzeów i innych atrakcji.
Podsumowanie kosztów:
Całkowity koszt podróży: 2049,18 euro
Jak można zaoszczędzić?
Po pierwsze, wybierać tańsze restauracje i częściej kupować jedzenie w supermarketach – może to zmniejszyć koszty wyżywienia o 30–40%. Po drugie, rezerwować noclegi z wyprzedzeniem lub zatrzymywać się w hotelach oddalonych od centrum – w sezonie wysokim pozwala to zaoszczędzić do 20% całkowitej kwoty. I wreszcie – parkować dalej od turystycznych centrów – na parkingach miejskich ceny są znacznie niższe.